O 50% wzrośnie potencjał przeładunkowy OT Port Gdynia w zakresie obsługi zbóż. To efekt zakupu specjalistycznego shiploadera, który trafił do terminalu z angielskiego portu Immigham. Urządzenie wejdzie do eksploatacji w marcu br.

Zyskujemy ogromną przewagę konkurencyjną. Będzie to jedyny mobilny shiploader na polskim wybrzeżu. Większość terminali morskich przeładowujących produkty agro posługuje się technologią opartą na wykorzystaniu dźwigów z chwytakami, a tylko nieliczne posiadają urządzenia do załadunku ciągłego, ale są to urządzenia o mniejszej wydajności – powiedział Jerzy Majewski, prezes OT PG.

Gdyński shiploader to urządzenie samojezdne, kołowe firmy Samson, o wadze 400 t, które zapewnia jednoczesną obsługę 4 pojazdów ciężarowych ze zbożem i ich automatyczny załadunek na statek. Maszyna ma możliwość obsługi statków panamax ( o nośności 65 tys. t), a jej wydajność to 1 tys. t na godz., co oznacza, że jest w stanie zastąpić 2 portowe dźwigi ładujące towar chwytakami.

Dzięki jego zastosowaniu przeładunki OT PG mogą wzrosnąć z 3,7 mln t, obsłużonych w 2022 r., do 4,5 mln t szacowanych na br. Inwestycja jest więc o tyle istotna, że obecna zdolność przeładunkowa terminalu, zarówno ładunków drobnicowych i masowych (w tym agro) wynosi łącznie ok. 4 mln t.

OT PG posiada również 151 tys. m2 powierzchni składowych (magazynów i placów), a umowa dzierżawy obowiązuje do 2044 r.

Fot. OT Port Gdynia
PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONamiary na Morze i Handel
Poprzedni artykułList do Prezydenta
Następny artykułCyfrowe porty bezpieczne w sieci