Nasze realne kompetencje

autor: PRO

– Naszym priorytetem jest dalszy rozwój usług dla sektora MEW w Polsce, jak i na rynku międzynarodowym. Planujemy także rozwijać nasze kompetencje w obszarze wsparcia eksploatacji farm wiatrowych, czyli tzw. O&M (operations & maintenance). Według obecnych założeń nie planujemy jednak angażować się w budowę jednostek typu CTV, tylko skupimy się na jednostkach AHTS oraz usługach dźwigowych – mówi Monika Lisatowicz , prezes Polskiego Ratownictwa Okrętowego

Podkreśla, że jednostki typu AHTS mają potencjał również do wykorzystania w systemie dual use, np. do prowadzenia badań przy współpracy z polskimi uczelniami, czy w obszarze współpracy z instytucjami w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa na Bałtyku – również w aspekcie tak obecnie istotnych potrzeb militarno-obronnych. Aby móc skutecznie konkurować z międzynarodowymi graczami, konieczne są inwestycje we flotę – dlatego firma aktywnie poszukuje możliwości finansowania, zarówno ze środków publicznych, jak i w partnerstwie z funduszami prywatnymi.

– Jeśli chodzi o konkretne statki, to chcielibyśmy pozyskać dwie nowe jednostki typu AHTS z systemem DP2. Chcielibyśmy, żeby to były nowe jednostki, budowane w polskich stoczniach. Rozpoznajemy w tej sprawie rynek, rozmawialiśmy wstępnie o budowie jednostek w Stoczni Crist. Jednak budowa nowych statków jest droższa w polskiej stoczni niż w Chinach, zaś polska oferta ma wygrać bezkonkurencyjną jakością i terminowością usług, w grę wchodzą także inne czynniki, np. szeroko rozumiane bezpieczeństwo takich zamówień. Takie argumenty do nas przemawiają. W wersji optymistycznej zakładamy, że już w 2026 r. ruszy procedura zamówień nowej floty – dodaje prezes PRO (więcej w „Namiarach na Morze i Handel” 20/2025).

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #311
Poprzedni artykułRosjanie z chińskim wsparciem
Następny artykułNamiary na Morze i Handel nr 20/2025