Po pierwsze: niezawodność

Fot. Thorsten Schier — stock.adobe.com

Pierwsze miesięczne dane obejmujące nowe sojusze armatorów kontenerowych wskazują na wzrost niezawodności rozkładu. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu firmy Sea-Intelligence.

Mærsk i Hapag-Lloyd ogłosiły swój sojusz o nazwie Gemini Cooperation, obejmujący kluczowe szlaki handlowe wschód-zachód, obiecując 90-procentową niezawodność rozkładu. W oparciu o duże inwestycje w terminale i operacje portowe stosują nowe podejście, na które składa się większa liczba tras do portów hubowych i mniejsza liczba zawinięć do portów dla większych statków oceanicznych. Sea-Intelligence poinformowało, że obecnie Gemini osiąga niezawodność na poziomie od 85,7% do 90,3%. Jednak według Mærska pierwsze pełne wyniki będą dostępne dopiero latem.

Dla porównania, globalny sektor transportu kontenerowego osiągnął w marcu br. niezawodność rozkładu na poziomie 57,5%. Alan Murphy, dyrektor generalny Sea-Intelligence, podkreśla, że ​​jest to „najwyższy poziom odnotowany od listopada 2023 r., co oznacza poprawę o 3% zarówno w porównaniu z poprzednim miesiącem, jak i poprzednim rokiem”. Przez większość 2024 r. sektor osiągał niezawodność na poziomie 50%.

Z kolei działając głównie samodzielnie, po rozpadzie sojuszu 2M, MSC osiąga aktualnie niezawodność na poziomie 75% na szlakach handlowych wschód-zachód. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie serwisy, to zajmuje 3. miejsce w branży z wynikiem 62%. Z kolei nowy Premier Alliance, składający się z HMM, Ocean Network Express (ONE) i Yang Ming, wystartował z niezawodnością ok. 51%–53% na trasach wschód-zachód.

Spośród największych przewoźników na czele pozostaje Mærsk z wynikiem 67% na wszystkich swoich trasach, a Hapag-Lloyd zajmuje 2. miejsce z 64,3%.

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #300
Poprzedni artykułNamiary na Morze i Handel nr 08/2025
Następny artykułRekordy i obawy