Zaostrzył się spór między Samsung Heavy Industries a rosyjską stocznią Zvezda. Koreańczycy twierdzą, że anulowali kontrakty i planują ubiegać się o odszkodowanie. Trwający od 3 lat konflikt narasta wraz z zaostrzeniem zachodnich sankcji wobec Rosji.
W połowie czerwca br. Samsung Heavy Industries powiadomił stocznie Zvezda o rozwiązaniu dwóch kontraktów – jeden na bloki 10 lodołamaczy LNG i drugi na bloki siedmiu tankowców lodowych. Pierwsza z umów została zawarta w listopadzie 2020 r. i obecnie wyceniana jest na 2 mld USD. Druga zaś w październiku 2021 r. i ma wartość 1,5 mld USD. Koreańska stocznia planuje zatrzymać 800 mln USD wpłaconych jako zaliczki.
Problem polega na tym, że Zvezda wycofała się z kontraktów rok temu, twierdząc, że to Samsung nie wywiązuje się z umów i zażądała zwrotu pieniędzy. W efekcie Koreańczycy poprosili o międzynarodowy arbitraż, który trwa w Singapurze, ale teraz postanowili podjąć jeszcze dodatkowe kroki.
Problemy zaczęły się w lutym 2022 r., wraz z agresją Rosji na Ukrainę, gdy Stany Zjednoczone i Korea Południowa zaczęły nakładać coraz surowsze sankcje na Moskwę. Pięć statków w ramach kontraktu z 2019 r. zostało jednak dostarczonych, ale umowy z 2020 r. i 2021 r. były już niemożliwe do realizacji. W końcu Samsung powołał się na siłę wyższą, zawieszając realizację umów, zaś w lutym 2024 r. Zvezda bezpośrednio znalazła się na liście sankcyjnej, co ostatecznie przekreśliło możliwość budowy statków. Miały one być częścią ambitnych planów Rosji dotyczących rozbudowy sektora ropy i gazu w Arktyce.
