Władze Kanału Sueskiego (SCA) z optymizmem patrzą na stopniowy powrót tranzytu. Po tym, jak Rada Bezpieczeństwa ONZ zdecydowaną większością głosów zagłosowała za przedłużeniem sankcji wobec jemeńskich Huti, którzy atakowali statki handlowe, zmuszając je do unikania Morza Czerwonego, SCA uważa, że sytuacja się poprawia, a kontenerowce już przepływają przez kanał.
– Przywrócenie spokoju w regionie Morza Czerwonego postawi przed społecznością żeglugową nową rzeczywistość. Jest nią konieczność poważnego rozważenia przez linie żeglugowe zmiany harmonogramów serwisów, aby ponownie umożliwić tranzyt przez Bab al-Mandab i Kanał Sueski – powiedział admirał Ossama Rabiee, szef SCA.
Już 15 listopada br. Kanał Sueski świętował przejście nowego kontenerowca CMA CGM Helium, o pojemności 13 tys. TEU, który odbywał swój pierwszy rejs. Statek przepłynął przez kanał w ramach konwoju płynącego z Singapuru do egipskiego portu w Aleksandrii. Inny kontenerowiec CMA CGM, Jules Verne, również przeszedł przez kanał w ramach konwoju płynącego z Singapuru do Libanu, bezpiecznie przepływając przez Morze Czerwone i cieśninę Bab al-Mandab. Do tego wydarzenia doszło po tym, jak Huti zobowiązali się zaprzestać ataków na statki po zawieszeniu broni między Izraelem a Hamasem.
Ponadto SCA wprowadziła program zachęt, który obejmuje 15-proc. zniżkę w opłatach za przejście dla kontenerowców o tonażu netto przekraczającym 130 tys., aby zachęcić armatorów do wznowienia tranzytu przez kanał. Dlatego też SCA oczekuje stopniowego powrotu tranzytu przez Kanał Sueski, który przed atakami Huti był jednym z najbardziej ruchliwych szlaków wodnych na świecie, obsługując ok. 12% wolumenu światowego handlu. Władze prognozują, że w 2025 r. kanał wygeneruje 4,2 mld USD przychodów, w porównaniu z 3,9 mld USD w ubiegłym roku. Rekordowy był 2023 r. kiedy to przychody kanału sięgnęły 10,2 mld USD.




