Kontynuacja masowych wzrostów

fot. freepik

Kolejny rok z rzędu wielkość przeładunków towarów masowych w polskich portach już po 10 miesiącach przekracza wielkość całorocznych przeładunków poprzedniego roku. Do końca października porty przeładowały 78,8 mln t ładunków masowych, co oznacza wzrost w porównaniu do analogicznego okresu ub.r. o 29%, a w porównaniu do całego 2022 r. jest już wartością większą o 2,5%.

Najdynamiczniej zwiększały się w minionych 10 miesiącach przeładunki zboża – o 45,2%. Bardzo zbliżoną dynamikę odnotowano też w zakresie paliw płynnych, których przyrost sięgnął 43,8% i miał najwyższą wartość pod względem wolumenu – paliw przeładowano o 12,4 mln t więcej niż w ubiegłym roku. Dynamicznie rosły też przeładunki węgla – o 26,7%. Zmniejszyły się natomiast przeładunki innych towarów masowych (o 7,2%) i przede wszystkim rudy (o 53,3%).

Wolumen towarów masowych przyrastał szybciej niż innych grup towarowych, dzięki czemu drugi rok z rzędu ładunki masowe zwiększały swój udział w całości obrotów portowych. Na koniec 2022 r. stanowiły one 57,2% wszystkich towarów transportowanych poprzez porty i był to istotny wzrost w stosunku do 2021 r., gdy było to 49%. Jednak w minionych 10 miesiącach ich udział w dalszym ciągu dynamicznie wzrastał, osiągając na koniec października poziom 63,4%. Ostatni raz tak wysoki udział ładunków masowych w całości polskich przeładunków portowych miał miejsce w 2010 r. Przez następnych 11 lat systematycznie spadał, ale jak widać, wystarczyły 2 lata, żeby odzyskał poprzednie znaczenie.

Wśród samych ładunków masowych największy udział mają paliwa płynne, które w minionych 10 miesiącach powiększyły swoją przewagę nad pozostałymi grupami towarowymi. Na koniec października 2022 r. udział paliw płynnych w całości towarów masowych wynosił 47%, a w tym roku sięgnął 52%. Zwiększył się także udział zboża w całości przeładunków – z 11% do 13%. Udział węgla w obrotach masowych pozostał na poziomie sprzed roku i wynosi 25%. Zmniejszył się natomiast udział innych ładunków masowych (z 13% do 9%) i rudy (z 4% do 1%).

Największy wkład we wzrosty miał Port Gdańsk, w którym obroty zwiększyły się o 44,8%, dzięki czemu już w ciągu 10 miesięcy wielkość przeładunków masowych w tym porcie przekroczyła poziom 50 mln t. Dynamicznie zwiększały się też przeładunki w Gdyni – o 23,2%. Gorzej natomiast radziły sobie porty Pomorza Zachodniego. W zespole portów Szczecin-Świnoujście wzrost wyniósł tylko 2,1%, a w Porcie Police przeładowano mniej ładunków niż w analogicznym okresie ub.r. i to aż o 64,9%. (więcej w „Namiarach na Morze i Handel” 24/2023).

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #267
Poprzedni artykułPrzeciwko szarej flocie
Następny artykułPaliwa alternatywne rosną w siłę