Energia z pływającej farmy

Fot. Freepik

W Ulsan, w Korei Południowej, powstaje konsorcjum mające zbudować największą na świecie pływającą morską farmę wiatrową. Według pomysłodawców ma ona mieć moc 6,2 GW, co będzie równoważne sześciu reaktorom jądrowym. Koszt projektu wyniesie ponad 26,5 mld USD.

Na razie do konsorcjum przystapiły firmy: norweski Equinor, Haeuli Offshore Wind Power, KF Wind oraz Gray Whale Offshore Wind Farm i SK Ecoplant, których inwestycje mają złożyć się na całość przedsięwzięcia. Pierwsza z firm ma wybudować pływającą farmę wiatrową Firefly (Bandibuli), o mocy 750 MW, ponad 40 mil od wybrzeża Ulsan. Duńska pływającą elektrownię ma oferować moc 1,5 GW, KF Wind zamierza zbudować farmę o mocy 1,125 GW, a Gray Whale Offshore Wind Farm, wspólnie z SK Ecoplant, planuje utworzenie farmy wiatrowej o mocy 1,5 GW. Projekty zostaną ukończone w latach 2030–2031.

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #289
Poprzedni artykułTankowce z żaglami
Następny artykułRewolucja w transporcie morskim