Transport drogowy z polskiej i unijnej perspektywy

fot. Freepik

Nie był to rok spektakularnych wydarzeń na miarę wprowadzenia przepisów Pakietu Mobilności czy brexitu. Niemniej jednak nie był wolny od problemów w transporcie drogowym. Który rok zresztą był taki?

Jednym z głównych problemów, niezmiennie od kilku lat, pozostaje brak zawodowych kierowców. Problem ten występuje zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej. Trudno jest go określić liczbowo, ponieważ brakuje danych, a te, które są, dotyczą wszystkich kierowców zawodowych włącznie np. z kierowcami miejskich zakładów transportowych. Wydaje się, że jest jeden główny powód tej sytuacji – starzenie się „weteranów” tego zawodu i stopniowe ich odchodzenie na emeryturę. A z drugiej strony brak chętnych do ich zastąpienia.

Z kolei 1 kwietnia br. KE zaproponowała dalsze zwiększenie wysiłków w kierunku ograniczenia emisji CO2 poprzez rewizje celów, jakie mają być osiągnięte w określonym czasie. I tak do 2030 r. ograniczenie emisji CO2 powinno osiągnąć 45% zamiast pierwotnie planowanych 30%. Następnie cel ma być zwiększany co 5 lat, aby osiągnąć 90-proc. redukcję do 2040 r., jeżeli chodzi o nowe pojazdy ciężarowe. Te nowe cele są niezbędne, aby doprowadzić do tego, aby po europejskich drogach w dającej się przewidzieć przyszłości jeździły tylko zeroemisyjne pojazdy.

Temat ten wiąże się oczywiście z pakietem Fit for 55, czyli, ogólnie rzecz biorąc, dekarbonizacją i ograniczeniem zanieczyszczania powietrza gazami cieplarnianymi. Problem ten jest przez wielu traktowany jak abstrakcja. To tak jak ze stosowaniem bardzo drakońskiej diety – nawet jeżeli jest konieczna, nikt jej nie chce. Nawet widok zanieczyszczonych i martwych rzek, topniejących lodowców, groźba zatopienia setek nadmorskich miast i smog nad miastami nie wszystkich przekonuje.

Problemy te, jak również zastosowanie paliw alternatywnych i konieczność wymiany ciężarówek na coraz bardziej ekologiczne wydają się być dalekie naszym środowiskom transportowym.

To natomiast, co jest ważnym i pilnym problemem dla polskich przedsiębiorstw transportowych, poza wieloma zapewne innymi, są zatory płatnicze oraz ogólnie kwestia terminów płatności oraz niepłacenia w terminie faktur wystawianych przez firmy transportowe (więcej w „Namiarach na Morze i Handel” 8/2023).

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #250
Poprzedni artykułWspółpraca objętych sankcjami
Następny artykułGREEN LOGISTICS NA MORZU I LĄDZIE