Rosja obchodzi sankcje

fot. freepik

Według nowego raportu Financial Times, rosyjscy eksporterzy ropy starają się obchodzić limity cenowy ustalony przez państwa grupy G7. Podwyższając bowiem opłaty transportowe za surowiec, operatorzy powiązani z Rosją, zarobili, w ciągu 3 miesięcy br., dodatkowe 1,2 mld USD tylko na dostawach ropy do Indii. Przypomnijmy, że firmy żeglugowe z USA i Unii Europejskiej mogą uczestniczyć w transporcie rosyjskiej ropy, o ile jej cena nie przekracza 60 USD za baryłkę.

Według FT dodając dodatkowe opłaty za wysyłkę i obsługę ładunków ropy, rosyjscy eksporterzy byli w stanie podnieść rzeczywistą cenę dostawy znacznie powyżej ceny ustalonej przez G7. Gazeta zbadała transport do Indii z rosyjskich portów bałtyckich w maju, czerwcu i lipcu br. Surowiec był przewożony przez powiązane z Rosją tankowce, a dane cenowe wykazały, że ich armatorzy zawyżali opłaty za przewóz. W efekcie średnia cena baryłki rosyjskiej ropy w Indiach (w tym fracht) wyniosła w czerwcu ok. 68 USD, czyli znacznie powyżej limitu 60 USD.

Naruszenia limitów cen ropy odnotowano również w rosyjskim handlu na Pacyfiku. W kwietniu br. Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu USA potwierdziło doniesienia, że Rosja sprzedaje ropę ESPO z dalekowschodniego portu Koźmino po cenach powyżej 60 USD. Niektóre z tych przesyłek obejmowały usługi świadczone przez firmy z USA (m.in. amerykański ubezpieczyciel).

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #258
Poprzedni artykułOffshore na rozdrożu
Następny artykułUtrzymać wyznaczony kierunek