Portowe zasilanie z lądu

fot. wabteccorp

Jeden z elementów unijnego programu dekarbonizacji żeglugi obejmuje wymóg podłączania statków do zasilania z lądu w portach UE. Zgodnie z rozporządzeniem morskim FuelEU i rozporządzeniem w sprawie infrastruktury paliw alternatywnych od stycznia 2030 r. kontenerowce i statki wycieczkowe o pojemności powyżej 5000 GT będą musiały korzystać z systemów OPS (onshore power supply) w największych portach Unii Europejskiej.

Według Międzynarodowej Rady ds. Czystego Transportu (ICCT) zapewni to 24-procentową redukcję emisji CO2 w portach. Aby jednak osiągnęła ona 100%, konieczne jest objęcie przepisami wszystkich statków o pojemności większej lub równej 400 GT. W tym celu niezbędne są dodatkowe instalacje zasilania z lądu o mocy prawie 1929 MW, aby zaspokoić średnie roczne zapotrzebowanie na energię, oraz 3342 MW w przypadku zapotrzebowania szczytowego.

Obecnie 51 portów w 15 państwach członkowskich UE jest wyposażonych w 340 systemów OPS, a prym wiodą Szwecja, Holandia i Niemcy. Z kolei największe dodatkowe instalacje zasilania lądowego będą potrzebne we Włoszech, Hiszpanii i Francji, gdzie skumulowane zapotrzebowanie na energię wynosi 3004 GWh, głównie ze względu na duży ruch statków wycieczkowych.

Obecne systemy OPS na lądzie w UE dostarczają ok. 309 MW, głównie dla statków kontenerowych, pasażerskich i wycieczkowych. Choć największy ruch w unijnych portach generują statki towarowe (43%–46%), to ich zapotrzebowanie na energię z lądu jest stosunkowo niskie i wynosi 14% całkowitego zapotrzebowania. Dla kontrastu, mimo niewielkiej całkowitej liczby statków wycieczkowych, ich zapotrzebowanie na energię wynosi 21%–28% całości.

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #264
Poprzedni artykułKontenerowiec na amoniak
Następny artykułRo-ro wciąż mocne