Branża żeglugowa boryka się z szybko zmieniającą się sytuacją geopolityczną, która stwarza nowe ryzyka i wyzwania. Mimo że obecnie szkody armatorów systematycznie spadają, to wszystko szybko może się zmienić, właśnie ze względu na napięcia polityczne na świecie. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu firmy ubezpieczeniowej Allianz.
Jej specjaliści twierdzą, że branża działa w coraz bardziej niestabilnym i złożonym środowisku, mierząc się z atakami, zatrzymaniami statków i sankcjami, a także skutkami incydentów związanych z uszkodzeniem podmorskiej infrastruktury krytycznej. Kolejne ryzyka wywołuje także rosnący protekcjonizm i problem ceł.
Mimo to branża radzi sobie stosunkowo dobrze pod względem poprawy bezpieczeństwa. W 2024 r. zanotowano stratę 27 dużych statków, co jest rekordowo niskim wynikiem, biorąc pod uwagę, że w poprzednim roku utracono 35 jednostek.
Jest to więc spadek roczny o 20% i o 75% w ciągu ostatniej dekady (w 2015 r. utracono 105 statków). Dla porównania, dwie dekady temu branża traciła ponad 200 statków rocznie.
Jednak raport wskazuje, że wzrosła o ok. 10% liczba zgłoszonych wypadków lub incydentów żeglugowych, z 2963 w 2023 r. do 3310 w ubiegłym roku. Najwięcej pożarów odnotowano na Wyspach Brytyjskich – 799, a następnie na Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym – 694.
Allianz ostrzega jednak, że konflikt handlowy między USA a Chinami, rosnąca flota cieni Rosji i pojawiające się wyzwania związane z dekarbonizacją mogą zniwelować zyski branży. Według raportu wszystko to może spowodować znaczne zakłócenia w łańcuchach dostaw, presję na szlaki handlowe i zatory w portach. Szczególnie negatywną reputacje miały południowe Chiny, Indochiny, Indonezja i Filipiny, jako miejsca największych liczby strat jednostek.
Duża uwagę zwrócono na niebezpieczeństwo, jakie niesie za sobą rosyjska flota cieni. Szacuje się, że obecnie liczy ona ok. 600 statków handlujących wyłącznie rosyjską ropą. Statki te brały udział w dziesiątkach incydentów, w tym pożarach, zderzeniach i wyciekach paliwa.
– Całkowite straty z tradycyjnych przyczyn mogły się zmniejszyć z czasem, ale możemy znaleźć się w sytuacji, w której ten pozytywny trend zostanie potencjalnie zniwelowany przez wojnę i inne zagrożenia polityczne. Jako branża jesteśmy w lepszej sytuacji pod względem tradycyjnych ryzyk, ale ponownie skupiamy się na ryzykach geopolitycznych – powiedział kpt. Rahul Khanna, szef ds. doradztwa w zakresie ryzyka morskiego Allianz Commercial.