Korespondencja własna z Monachium

– Branża logistyczna stoi przed trudnym zadaniem stworzenia bardziej odpornych łańcuchów dostaw, które spełnią podstawowe warunki świata VUCA (zmienność, niepewność, złożoność i niejednoznaczność) oraz BANI (kruche, niespokojne, nieliniowe, niezrozumiałe) – stwierdzili dr Martin Schwemmer, dyrektor zarządzający BVL, oraz Saskia Sardesai, zastępca kierownika działu inżynierii łańcucha dostaw w Fraunhofer IML.

Ich zdaniem, zaledwie kilka lat temu w planowaniu łańcuchów dostaw nadal koncentrowano się na koncepcji lean, mającej na celu poprawę wydajności i efektywności poprzez eliminację marnotrawstwa. Obecnie, obok minimalizacji kosztów, większą rolę w planowaniu musi odgrywać zdolność dostawy, przy jednoczesnej kalkulacji ryzyka w całym łańcuchu. To sprawia, że planowanie jest coraz bardziej złożone, a co za tym idzie, również stosowane w jego trakcie metody i narzędzia.

Tematyka łańcuchów dostaw w dynamicznie zmieniającej się, a przez to niepewnej, rzeczywistości była jednym z tematów, o których dyskutowano w trakcie ostatniej edycji targów transport logistic w Monachium, które otworzył Volker Wissing, Federalny Minister Transportu. W dniach 9-12 maja br., w halach Messe München, zaprezentowało się ponad 2,3 tys. wystawców z 67 krajów, reprezentujących szeroko rozumiana logistykę, wśród nich firmy z Polski, w tym m.in. Morska Agencja Gdynia, Clip Logistics, PKP Cargo czy Uni Logistics. Imprezie, którą odwiedziło 75 tys. osób z ponad 120 krajów, tradycyjnie już towarzyszył cykl konferencji, w których wzięło ich prawie 200 ekspertów z całego świata.

Jedną z nich przygotowały polskie porty w Gdańsku, Gdyni oraz Szczecinie i Świnoujściu, które okazale zaprezentowały się na wspólnym stoisku, wraz z terminalami i firmami logistycznymi działającymi na ich terenie. Były wśród nich m.in. Baltic Hub, Vetro, BCT, Terramar, Langowski Shipping, DB Port Szczecin czy OT Port Świnoujście. W trakcie spotkania zaprezentowano polską gospodarkę morską, przedstawiono potencjał przeładunkowy portów, rosnące z roku na rok obroty, a także plany rozwojowe oraz ofertę działających na ich terenie przedsiębiorstw.

Z kolei w ramach „Dnia Polskiego”, na stoisku portów przez 2 godz. prezentowana była elegancka kwintesencja polskości. Podczas wydarzenia gościom serwowane były przysmaki kuchni polskiej, a wydarzeniu towarzyszył pełen uroku program muzyczno-kabaretowy w wykonaniu Kwartetu Obsession.

Wśród wystawców z innych stron świata nie zabrakło więc przewoźników drogowych i kolejowych (DB Bahn), armatorów kontenerowych (Cosco, MSC, Mærsk), promowych (Stena Line, TT Line) i ro-ro (Finnlines w ramach Grimaldi Group), portów morskich (Hamburg, Antwerpia-Brugia, Rotterdam czy Koper) i śródlądowych (Duisburg), operatorów logistycznych i dostawców usług (Dachser, DB Schenker, DHL, DSV, Kühne + Nagel czy Rhenus), branży e-commerce, producentów pojazdów oraz wyposażenia dla firm transportowych. Część targów stanowiła także wystawa Air Cargo Europe prezentująca usługi globalnego rynku lotniczego, także z Polski.

W ramach targów zorganizowano również cykl ponad 50 sesji konferencyjnych, na których przede wszystkim poruszano tak istotne kwestie dla sektora logistycznej, jak digitalizacja wszystkich procesów transportowych oraz bezemisyjne łańcuchy dostaw. Zaś jednym z tematów przewodnich imprezy był zrównoważony rozwój całego sektora.

– To mocny sygnał dla całej branży, który pomoże nam jeszcze dokładniej skupić się na tej ważnej kwestii – ocenił Tobias Jerschke, dyrektor zarządzający Kühne+Nagel.

Dlatego też sesje konferencyjne poświęcone były m.in. wykorzystaniu wodoru przewozach, od produkcji po transport i zastosowanie w pojazdach, statkach i samolotach, oraz możliwościom jego zastosowania w ramach transformacji energetycznej, na co zwracało uwagę Niemieckie Forum Transportowe (DVF). Dyskutowano również nad wprowadzeniem coraz bardziej przyjaznych środowisku rozwiązań transportowych, podkreślając konieczność redukcji śladu węglowego w logistyce, na co zwracali uwagę m.in. przedstawiciele SBB Cargo czy Hellmann Worldwide Logistics.

Nawiązując zaś do zasygnalizowanych przez M. Schwemmera i S. Sardesai wyzwań stojących przed współczesną logistyka i łańcuchem dostaw, wiele miejsca w dyskusjach poświęcono utrzymaniu odporności rozwiązań transportowych w obliczu gwałtownie rosnących kosztów i zmian klimatu, co jest wyzwaniem dla wszystkich działających w tym sektorze. Nie zabrakło także tematyki geopolitycznej i jej wpływu na biznes logistyczny, szczególnie w aspekcie wojny w Ukrainie i sankcji nałożonych na Rosję, oraz wynikających z tego konsekwencji dla łańcucha dostaw, na co zwracali uwagę m.in. przedstawiciele Mærska i FedExu.

Organizatorzy targów zwrócili także uwagę na jeden fakt – otóż tegoroczna edycja targów transport logistic zgromadziła największą liczbę międzynarodowych wystawców w historii. Spośród 2320, aż 1390 przyjechało z zagranicy, co dało rekordowy udział na poziomie 60%. W pierwszej 10 krajów wystawców po Niemczech znalazły się: Holandia, Włochy, Belgia, Francja, Austria, Chiny, Turcja, Hiszpania, Polska i Wielka Brytania.

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONamiary na Morze i Handel 10/2023
Poprzedni artykułTransport morski w systemie EU ETS
Następny artykuł780 miejsc postojowych dla ciężarówek