Kierowcy stracili cierpliwość i chcą protestować w odpowiedzi na fatalną, ich zdaniem, obsługę transportu drogowego w terminalu Baltic Hub. Od kilku dni sparaliżowane są także drogi w sąsiedztwie Gdynia Container Terminal. Z powodu kongestii i opóźnień cierpią pomorskie firmy transportowe.

Protest to inicjatywa Pomorskiego Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych, które działa w imieniu drogowych przewoźników kontenerowych. Przejazd oflagowanymi samochodami zaplanowano na 8 listopada, w pobliżu terminalu. Organizatorzy poinformowali już o niej Baltic Hub, a w przesłanym dokumencie znalazły się też inne postulaty.

Żądamy jak najszybszego rozwiązania sporów płacowych z załogą i zakończenia „strajku włoskiego”, zatrudnienia dodatkowych operatorów urządzeń i pojazdów terminalowych, zapewnienia odpowiednich warunków sanitarnych kierowcom obsługującym Baltic Hub, a przede wszystkim przeprowadzenia diametralnych zmian w systemie operacyjnym e.Brama, które uporządkują kwestie zgłoszeniowe pojazdów, organizacji pracy oraz przepustowości bramy. Brak szybkich i konkretnych działań zmusi przewoźników drogowych do podjęcia bardziej radykalnych protestów – zaznaczają przewoźnicy w piśmie.

Według kierowców system e.Brama działa wadliwie, a sloty często mają być blokowane przez terminal, co uniemożliwia podjęcie lub złożenie kontenera. Przewoźnicy podkreślają też, że sytuacja zmusza ich do prób rezerwowania slotów o 2 dni wcześniej, aby mieć szansę na dostarczenie kontenera na czas do odbiorcy. Dostanie się na teren terminalu, nie musi jednak oznaczać sukcesu, ponieważ może okazać się, że kontener nie został jeszcze rozładowany ze statku albo nie udało się go odprawić. W praktycznym ujęciu oznacza to więc konieczność czekania na załadunek w terminalu przez kilka długich godzin.

Czekanie, zdaniem kierowców, utrudnia też regulamin terminalu, który zakazuje wyłączania silnika podczas pobytu na jego terenie, uniemożliwia opuszczanie kabiny i używanie telefonu. W sytuacji normalnej takie zakazy byłyby drobną niedogodnością, ale przy konieczności czekania np. przez 4 godziny, generują poważne problemy i znaczne koszty zużytego paliwa. Sytuacja zresztą nie jest nowa. O zatorach w terminalu mówiono już od kilku miesięcy, a z powodu tej sytuacji cierpi też transport kolejowy.

Kongestia w Baltic Hub powoduje poważne utrudnienia i zatory w ruchu towarowym do i z Portu Północnego – podkreśla Monika Konsor-Fąferek, dyrektor marketingu i rozwoju w spółce PCC Intermodal. – Z punktu widzenia przewoźników i operatorów kolejowych, którzy od lat utrzymują regularne połączenia intermodalne między Baltic Hub i terminalami lądowymi, trwające od kilku miesięcy zatory i wynikające z tego tytułu opóźnienia i odwołania pociągów generują gigantyczne straty operacyjne.

W jej ocenie sytuacja w największym terminalu morskim na Bałtyku ma negatywny wpływ na całą branżę TSL w regionie. W praktycznym ujęciu oznacza to utratę w ciągu kilku miesięcy pozycji i zaufania budowanych latami.

Jest to tym bardziej przykre i niezrozumiałe, że dzieje się w okresie, w którym sprawnie działający Baltic Hub jest nam wszystkim bardzo potrzebny do obsługi już nie tylko wymagających łańcuchów dostaw z i do korytarzy krajowych, ale również rosnących ciągów ładunkowych do/z Ukrainy – podkreśla M. Konsor-Fąferek.

Zwraca na to uwagę także Marek Tarczyński, przewodniczący Rady Polskiej Izby Spedycji i Logistyki, którego zdaniem obecna sytuacja podważa „wypracowywany przez ponad dekadę pozytywny wizerunek Baltic Hub i szerzej całej branży usług portowo-morskich, jako godnego zaufania przeładowcy”. Brak szybkich środków zaradczych doprowadzi do przesunięcia części potoków ładunkowym do portów Morza Północnego i Adriatyku.

Dostaliśmy sygnały, że ładunki w Medyce, które wcześniej były kierowane do Gdańska, są już teraz przekierowywane do niemieckich portów. Jeśli ten proces będzie kontynuowany, to cała sytuacja z Baltic Hubem się rozwiąże, ale w wyjątkowo pesymistyczny dla polskich portów sposób – ostrzega M. Tarczyński.

Według Baltic Hubu system e.Brama ma działać poprawnie, nie ma jednak nielimitowanej liczby slotów. Ich dostępność jest natomiast związana z podażą, która ma miejsce na danej zmianie.

Czasami popyt może być wysoki, a sloty mogą nie być dostępne na zawołanie. Dlatego zawsze prosimy kierowców o planowanie wizyt z wyprzedzeniem – wyjaśnia Magdalena Jagła, koordynator ds. marketingu i komunikacji w Baltic Hubie. – Obecnie średni czas obsługi ciężarówki wynosi 43 minuty od momentu wjazdu do wyjazdu z terminala. Czas ten zależy oczywiście od obciążenia sprzętu i personelu w danym momencie i czasami może być dłuższy lub krótszy. Aktualnie obsługujemy w Baltic Hub więcej ciężarówek niż dotychczas i chociaż zdarza się, że czas obsługi bywa dłuższy, to nadal jest znacząco zbliżony do europejskich średnich.

Przedstawiciele terminalu poinformowali nas też, że pracują nad dostosowaniem obiektu do zwiększonego ruchu i potrzeb rynku. Od listopada wydłużono więc czas otwarcia bram, które teraz działają 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.

– Analizując dostępne dane dotyczące planowanych przeładunków oraz działania i plany po stronie Baltic Hub, szacujemy, że usprawnienia powinny być widoczne na przełomie listopada i grudnia br. – zapowiada M. Jagła

Czy tak się stanie?

Nawet jeśli terminalowi uda się szybko i sprawnie zatrudnić nowe osoby, to musi przecież minąć sporo czasu, żeby je wdrożyć do pracy. W mojej ocenie pod koniec listopada mogą być widoczne pierwsze sygnały poprawiania się sytuacji, całkowite rozwiązanie zatorów nastąpi pewnie dopiero w I kwartale przyszłego roku – uważa przewodniczący Rady PISiL.

Na sytuację w Baltic Hubie, a konkretnie na „wysokie zagęszczenie placów w Porcie Gdańsk” zareagował też A.P. Moller – Mærsk, który przekierował swoje ładunki do gdyńskiego portu, do GCT. Zmiana ta ma obowiązywać do czasu, aż sytuacja w Gdańsku się ustabilizuje. Rozwiązanie nie jest jednak idealne – gdyńskie terminale kontenerowe mają mniejszą przepustowość i na dodatek w BCT, ze względna remont, została wyłączona z użytku część nabrzeża Helskiego. Nabrzeże będzie w pełni dostępne dopiero w 2025 r.

Przeniesienie kontenerów z Gdańska do Gdyni najbardziej zdenerwowało klientów, którzy wcześniej korzystali tam ze sprawnego serwisu, głównie dotyczy to produktów spożywczych z Ameryki Południowej. Teraz gdańskie kontenery pogorszyły sytuację. A dodatkowo jeszcze zablokowały drogi dojazdowe do GCT. Władze terminalu poprosiły więc o pomoc Zarząd Morskiego Portu Gdynia oraz BCT i udostępnienie terenów w bezpośrednim sąsiedztwie placów składowych. Zwróciły się także do gdyńskiego ZDiZ o wsparcie w zakresie kierowania ruchem na ulicach dojazdowych. Z kolei w Gdańsku wciąż na obsługę, niekiedy po kilka dni, czekają na redzie statki największych światowych operatorów.

W kontekście sytuacji w Baltic Hubie pojawia się też informacja o „strajku włoskim”, czyli formie protestu polegającej na wyjątkowo drobiazgowym wykonywaniu obowiązków, które w konsekwencji trwają bardzo długo, w wyniku czego wyraźnie spada wydajność firmy. O strajku mówią m.in. przewoźnicy drogowi, którzy argumentują, że jest on efektem kwestii płacowych w terminalu i brakiem porozumienia z władzami. Firmy logistyczne współpracujące z terminalem są natomiast zdania, że wyraźnie spadająca wydajność terminalu musi być związana z brakami kadrowymi. Czy tak jest faktycznie?

Nie komentujemy bezpodstawnych plotek – ucięła temat M. Jagła.

Także w odpowiedzi na pismo PSPD władze terminalu zaprzeczyły jakoby spowolnienie w obsłudze wynikało ze sporu płacowego i strajku włoskiego. Opóźnienia tłumaczono wzrostem przeładunków o 28%. Jednocześnie zapowiedź protestu nazwano „zastraszaniem”. Mimo to władze Baltic Hub, zaprosiły przedstawicieli PSPD do spotkania i rozmów, pod warunkiem jednak odwołania groźby protestu.

– A Świnoujście, według ekspertów jest niepotrzebne, bo przecież są terminale w Gdańsku i Gdyni – skomentował w mediach społecznościowych, sytuację w trójmiejskich portach Krzysztof Urbaś, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, nawiązując do planów budowy w tamtejszym porcie nowego terminalu kontenerowego.

Grzegorz Bryszewski

PRZEZGrzegorz Bryszewski
ŹRÓDŁONamiary na Morze i Handel 21/2023
Poprzedni artykułVestas wchodzi do gry
Następny artykułUkraina rozwija porty dunajskie